Easy Hotel - naprawdę tani nocleg w centrum Londynu ( Easyhotel London ) zdjęcia.

Tani nocleg w samym centrum Londynu? Znalazłam to, byłam i polecam. Podkreślam jednak - najtańsze rozwiązanie wymaga, hmm, siły psychicznej :-) To opcja dla miejskich twardych podróżników. 

Otóż świetne ceny i świetne lokalizacje zapewnia sieć pomarańczowych hoteli Easy Hotel. Budynki usytuowane są w najbardziej chodliwych miastach świata - zazwyczaj stolicach, i to w samych ich centrach. Nawet Travelodge się nie umywa jeśli chodzi o ceny. 

Konkrety: mieszkałam w Earls Court Easy Hotel. Ceny  za dobę w tej okolicy, blisko Hyde Parku nie schodzą tu poniżej stu funtów. To jest ta sama ulica, przy której mieści się Natural History Museum. Ja za swój pokój zapłaciłam 40 funtów w "najwyższym okresie", to jest środku lipca! Są dni, kiedy pokój tu kosztuje 25 funtów, a może nawet mniej. 

Jaka jest cena tej ceny? Pokój wygląda naprawdę dobrze i jest nieprawdopodobnie funkcjonalny - to trzeba przyznać. Już już - teraz minusy, na które wszyscy czekają: 

- mikro rozmiary najmniejszych pokoi to około 6 metrów kwadratowych. Na zdjęciach widać, że oprócz łóżka nie ma nic;

- brak okna. Jak w namiocie: odgłosy z ulicy są calkiem głośne, ale jest ciemno, dopóki nie wyjdziesz. Są pokoje większe i z oknami, ale przez to są oczywiście droższe;

- płatna telewizja, jeśli jest. W Easy Hotel Earls Court London jest możliwość wykupienia tv, co pomogloby przetrwać wieczory i poranki, ale jeśli to ma być wyjazd niskobudżetowy - trzeba sobie odmówić. Wifi - to samo, na dole są komputery z internetem i drukarką;

-w pokojach nie ma i nie ma mowy, żeby były - urządzenia na prąd typu czajnik czy toster. Nie ma więc możliwości zrobienia sobie swojej kawy czy herbaty - można ją kupić na parterze z maszyny vendingowej po 1 funta;

- nie ma sprzątania pokoju w cenie. Nie ma więc wymiany ręcznika ani wynoszenia śmieci. Można dokupić i to, i to;

Zaskakująca jest obecność środka myjącego w łazience (3w1),  sterownika światła na ścianie tuż przy łóżku, dobrej klimatyzacji  oraz - na szczęście - są gniazdka do prądu. Poza tym kabina toaletowa dla każdego pokoju! To nic, że uzyskana kosztem innych wygód. 

Jak widać na poniższych zdjęciach, na ścianach nie ma żadnych ozdób poza pomarańczową ścianą firmową i telewizorem - nie sprawia to wrażenia dyskomfortu. Pomarańcz to kolor tak energetyczny, że wnętrza wydają się być po prostu nowoczesne i w minimalistycznym stylu. 

Łóżko jest szerokie, akurat na dwie osoby. Każdy lokator dostaje na cały pobyt po jednym ręczniku w cenie. Można dokupić "wymianę". Kabina jest zaskakująco wygodna - mieści się tam wc, prysznic, umywalka, wieszaki - wszystko działa i nic niczemu nie przeszkadza. Jeśli korzysta się z niej pojedynczo. Jest dość szczelna - nic się nie wylewa, ale pogadać też nie można.  

Tych kilka patentów w połączeniu z najlepszymi miejskimi lokalizacjami daje niewybrednym podróżnikom możliwość zwiedzania  dość niedostępnych cenowo miast.